Sunday, April 5, 2009

DYFUZORY

No i co? Czy nie stoi na głowie? Tak jest - świat stoi na głowie, a stworzeniu, które nazywają człowiekiem, powywracało się w tejże i panuje tam kompletny bałagan. Taka oto przemknęła mi myśl, jakże odkrywcza!, podczas przelotnego podglądania ostatnich wyczynów naszego mistrza F1- Kubicy, również dość przelotnych, a to a propos czegoś, czego najpierw nijak nie byłam w stanie zlokalizować, a następnie, dowiedziawszy się, że chodzi o rozszerzające się kanały regulujące przepływ powietrza wydostającego się spod samochodu i że "dopracowanie" tego czegoś kosztuje 20 MILIONÓW EURO, popadłam we frustrację egzystencjalną... ??? Nasz biedny Rząd, oj - jaki biedny, walczył ostatnio o uszczknięcie Partiom jakichś marnych milionów złotych polskich, coby się wykazać, coby "zaoszczędzić", coby Obywatelom żyło się lepiej... a tu proszę!
"Normalnie powietrze wciskające się pod pędzący samochód jest "szybsze" niż powietrze otaczające bolid. Dyfuzor wyrównuje te prędkości i zapobiega turbulencjom. Samochód dzięki temu może jechać szybciej i płynniej."
Strasznie by się taki dyfuzor przydał PK! Tylko skąd weźmiemy te marne 20 mln Euro?

2 comments:

Anonymous said...

Trudno się dziwić skoro opony na cały weekend wyściowy (14 kompletów opon) kosztuje około 350000zł. A ja w swoim rowerze mam za 70zł i żal mi ich wymieniać, bo drogo.

Fitka said...

A ja się dziwię, ale z tego zdziwka nic nie wynika, bo nie znam sposobu na zmianę bardzo wielu bezsensownych i niesprawiedliwych przejawów bytu społecznego. No bo wiesz - tu opona, a tu głodujące dziecko itp.

Na marginesie: żal mi JE wymieniać... wolałbym ICH nie wymieniać