Friday, October 10, 2008

KOŃ-KURS

No dobra, Timoboll, niech Ci będzie... ogłaszam końkurs na najbardziej zaskakującą, może najśmieszniejszą, najbardziej niedorzeczną, kontrowersyjną(?) informację z GW. Ale to musi być coś ze świata polityki, tej wielkiej i tej mniejszej.
Koń, jaki jest, każdy widzi, czasami jednak pośród codziennych wstrząsów i drgawek, jakich doznajemy podczas czytania newsów prasowych, zdarza się coś wyjątkowego; każdy z nas - na szczęście - ma inną wrażliwość; dla jednego cios młotem w głowę jest niczym ugryzienie komara, dla innego toż samo ugryzienie jest niczym młot...
Swoją drogą, muszę chyba rozreklamować trochę swojego bloga, bo końkurs się nie uda; na razie jest czytany z litości lub ze strachu przez samych kumotrów;) , 3 osoby, kurczę bladę, trochę mało. No nic - najwyżej sama sobie wygram.
Na razie nie wiem jaka będzie nagroda dla zwycięzcy, ale będzie... może jakieś PIWO?
Końkurs trwa do końca roku - liczę, że do tej pory parę innych osób dołączy:(
POzdrostki

6 comments:

Anonymous said...

Oj oj! Nie taka ma intencja była. A i w konkursie najpewniej udziału nie wezmę, bo politykę - zarówno tę wielką jak i niesporą - jakiś czas temu odłożyłem tam gdzie jej miejsce. W najgłębsze zakamarki czyli.

Ale w promocji pomogę :)

Anonymous said...

nagrodą dla zwycięzcy powinien być ZEGAREK !

Fiasko said...

kazdej jesieni i wiosny podaja w GW moja ulubiona wiadomosc - "przypominamy ze dzisiaj przesuwamy czas"

dlatego jesli nagroda to tylko ZEGAREK

Anonymous said...

No dobra, ale czy przesunięcie czasu jest wiadomością polityczną? Hmmmm...
No - może, może... Muszę to jeszcze przemyśleć. A z tym zegarkiem, to się wściekliście, czy co? To banalne, ograne; nawet w Hiszpanii dawali zegarek w znanym wszystkim konkursie, którego nawet nie mogę sobie przypomnieć - wiem tylko, że był i strasznie chciałam wygrać ten zegarek, nie wiadomo po co, bo mam jeden. A w dodatku, to chyba była podpucha!!! Czy ktoś go widział, nie wspominając o wygraniu? A piwo może być całkiem realne, jest realne, namacalne, można nawet posmakować, a potem wysiusiać.
A tak na marginesie, czy Timoboll to jakiś facet z innego wymiaru czasowego? - tak dziwnie mówi... składnia jakaś taka niedzisiejsza...
No dobra - niech będzie zegarek. Cieszycie się?

Anonymous said...

Nikt się nie spodziewa składni timobolla!!

Anonymous said...

Zgadzam się z przedmówcami. Zdecydowanie zegarek. Nic innego nie jest warte gry. Misior cos o tym może powiedzieć ;]