skip to main | skip to sidebar

fitka

Saturday, November 22, 2008

był sobie kiedyś PRL...

Posted by Fitka at 7:19 AM

2 comments:

Anonymous said...

no matko tudzież córko ,

tak tak to młodość ma

taka kryształowa ryba stała u nas na telewizorze

a identycznego niebieskiego indianina dostałam od małoletniego F. mam go do dziś

śiermiężnie ale cudnie w duszy i w sercu gorąco było

November 24, 2008 at 3:02 AM
Anonymous said...

Vibovit był moim pierwszym dragiem ;)
Pozdrawiam

November 28, 2008 at 3:25 AM

Post a Comment

Newer Post Older Post Home
Subscribe to: Post Comments (Atom)

linki

  • females in front

blogi

  • fiasko
  • kania
  • bal u senatora

Tagi

  • dzieci
  • dziennik
  • feminizm
  • film
  • fitkowe interludy
  • kobieta
  • kościół
  • kuchnia polska
  • kulinaria
  • muzyka
  • napoje
  • ocieplenie klimatu
  • Partia Kobiet
  • polityka
  • praca
  • prawo
  • przecieki
  • rośliny
  • skrzydełka
  • sport
  • takie tam...
  • taniec
  • test
  • wiara
  • WUWr
  • z pamiętnika

archiwum

  • ►  2010 (4)
    • ►  August (1)
    • ►  May (1)
    • ►  March (1)
    • ►  February (1)
  • ►  2009 (24)
    • ►  December (1)
    • ►  October (1)
    • ►  June (4)
    • ►  May (6)
    • ►  April (3)
    • ►  March (6)
    • ►  January (3)
  • ▼  2008 (19)
    • ►  December (2)
    • ▼  November (8)
      • Manipulacja?
      • był sobie kiedyś PRL...
      • Fajny film wczoraj widziałam....
      • 90. rocznica odzyskania niepodległości...
      • Czy jestem feministką?
      • Obywatelski projekt pomocy osobom doświadczającym ...
      • Szklane ściany i szklane ruchome schody
      • szklany sufit
    • ►  October (9)